Sprzedaż w sklepie internetowym jest bez wątpienia pasjonującym zajęciem, które nie tylko rozwija człowieka w różnych kierunkach, ale i przynosi zysk. Internet stał się bowiem globalnym marketplacem, za pośrednictwem którego ludzie szukają, porównują i kupują. Właśnie dlatego sprzedawca, który chce się utrzymywać w tych trudnych i bardzo konkurencyjnych realiach, musi znać kilka technik służących efektywnemu zwiększaniu sprzedaży.
Żyjemy w czasach, kiedy sprzedawcy muszą wykazywać się wszechstronną wiedzą i wieloma umiejętnościami, w tym psychologicznego zarządzania swoją firmą i strategicznego docierania do coraz większej grupy klientów. Konkurencja, która czyha na każdym kroku wciąż stawia nowe warunki i oferuje innowacyjne pomysły, jakim nie tylko należy dorównać, ale i je przeskoczyć. Oprócz poszukiwania nowych, potencjalnych odbiorców, ważne jest także utrzymywanie relacji z dotychczasowymi. Jak to wszystko pogodzić i jeszcze skupiać się nad stałą działalnością z oferowanym asortymentem? Konsumenci mimo, iż o tym nie wiedzą, to lubią takie pojęcia jak wzajemność, zobowiązanie, oraz sympatia. Wykorzystując te psychologiczne czynniki w codziennej pracy, z łatwością można osiągnąć przewagę konkurencyjną, oraz cieszyć się rozwijającym biznesem.
WZAJEMNOŚĆ
Ludzka podświadomość jest zazwyczaj życzliwa i otwarta. Reguła wzajemności trafia dokładnie w cechy, jakimi większość osób podświadomie się kieruje. Każdy bowiem, kto otrzyma coś, od kogoś za darmo, czuje się zobowiązany do pogłębienia tej relacji i oddania czegoś w zamian. W technice konsumpcjonizmu działa to na zasadzie bodźca, który zmusza do zakupu.
Najpopularniejszą formą przyciągania klienta jest metoda wzajemności, czyli oferowanie gratisów do zakupionych towarów. Ten sposób jest często wykorzystywany w stacjonarnych, sieciowych perfumeriach, ale może się na nim wzorować dowolna branża. Otrzymując od kuriera zamówioną paczkę i znajdując w niej choćby drobny upominek, który najlepiej jeśli wiąże się ze specyfiką firmy, jest haczykiem na emocjonalną nić porozumienia klienta ze sklepem i dużym prawdopodobieństwem, że wróci on z kolejnym zamówieniem.
ZOBOWIĄZANIE
Słowność jest cnotą, która jest ceniona. Zasada zobowiązania nawiązuje do składania deklaracji wobec sprzedawcy, ale pod wpływem wymyślonego przez niego bodźca. Co nim może być?
– Newsletter – zapisanie się do formy powiadamiania o nowościach jest formą deklaracji, ponieważ klient dobrowolnie przystępuje do programu, podając swoje dane kontaktowe. Dla sprzedawcy to zawsze krok w kierunku podtrzymywania relacji z konsumentem, ale warto aby mu coś zaoferował. Najczęstszą formą zachęcania do aktywności w newsletterze jest rabat powitalny za dołączenie do programu. Na ten haczyk łapie się wielu, ponieważ 10% zniżki jest bardzo kuszące, zwłaszcza jeśli produkt, dostępny w asortymencie już przypadł do gustu.
– Darmowy zwrot – wszystkie gesty w stronę klienta są mile widziane. Mimo, że sprzedaż w sklepie internetowym jest już dość rozpowszechniona i ludzie nie boją się korzystać z wirtualnych zakupów, to czasem wiąże się z tym jakieś ryzyko, na przykład źle dobranych rozmiarów. Jeśli sprzedawca zaoferuje usługę darmowego zwrotu, klient na pewno poczuje się doceniony, a to popchnie go do realizacji płatności za wybrany towar.
SYMPATIA
Uczucie sympatii jest wszystkim znane i doceniane. Zaufanie, którym darzy się bliską osobę jest zawsze bodźcem do udzielania jej pomocy, wyświadczania przysługi lub okazywania więzi. Internetowa społeczność także wykształca relacje, którymi darzone są osoby nigdy nie poznane. Jaki to ma związek ze sprzedażą w sklepie internetowym?
– Celebryci – nieocenioną sympatią cieszą się gwiazdy, znane tylko z ekranu. Ich pozytywna aparycja, elokwencja i luksusowy styl życia pociągają zwykłych śmiertelników, którzy chcą się z nimi utożsamiać. Nic więc dziwnego w tym, że jeśli znana postać showbiznesu na swoim profilu oznaczy sklep, w którym kupiła (a częściej dostała) bluzkę, to sprzedaż tej bluzki właśnie w tym sklepie jest gwarantowana.
– Identyfikacja z marką – wiele firm działających za pośrednictwem internetu, posiada swoje profile w mediach społecznościowych. Coraz więcej także sprzedawców łączy się ze swoimi odbiorcami, pozwalając im na promowanie zakupionych towarów. Szybkie zdjęcie oznaczone właściwym hasztagiem zostaje wyłapane przez właściciela firmy i umieszczone na jej oficjalnej stronie. Sprzedawcę to nic nie kosztuje, a uczucie sympatii wobec marki rośnie.